czwartek, 27 września 2012

GÓWNO LUBI: KWADRATOWI



Gówno lubi Kwadratowych! Troszkę im zazdrościmy, bo umieją grać różne piosenki, a my w podobnym stylu wykonujemy wyłącznie własne. Wiadomo, że wykon utworu, odpowiednio dobranego do sytuacji, to klucz do niewieściego serca. Mając tak wiele kawałków w zanadrzu, można ruchać jak Kwadratowi.
Poza tym, to jak można nie lubić zespołu, w którym gra Piotr Kaliński?

środa, 26 września 2012

GÓWNO LUBI: wSzaniec


W zadziwiający sposób, wbrew własnej woli, zostaliśmy zepchnięci z pozycji prekursorów Rodeo Punka na pozycję nestorów tego gatunku. Niby to samo, ale czuć już oddech kostuchy na plecach. W głowach się nam to nie mieści i potrzebujemy nieco czasu aby się otrząsnąć. Wszystko przez tą recenzję: www.tegoslucham.pl.
Chcieliśmy przy okazji podkreślić, że bardzo lubimy zespół wSzaniec, choć to lubienie czysto platoniczne. Płytę znamy od kiedy tylko materiał znalazł się na tej stronie: www.wszaniec.pl. Warto posłuchać.

OKTOBER FEST TOUR | detal


Ogólnie to tak jak widać powyżyje, a szczegółowo tak jak poniżej:











A tu przewodnik po całej październikowej trasie:

środa, 12 września 2012

List otwarty do redakcji „Uwolnij Muzykę" w sprawie usunięcia tekstu Pana Krzysztofa Lupusa Śmiglaka.

Szanowna Redakcjo „Uwolnij Muzykę”.

 Z ogromnym smutkiem i niepokojem stwierdziliśmy usunięcie ze stron Państwa portalu recenzji, dotyczącej płyty „Czarne Rodeo” zespołu Gówno, autorstwa Krzysztofa Lupusa Śmiglaka. Tekstu istotnego i rzucającego nowe światło na przyjętą przez nas strategię artystyczną.
Szanując oczywiste prawo do redagowania przez Państwa treści „Uwolnij Muzykę” w sposób zgodny z Państwa gustem, poczuciem smaku i rzetelności dziennikarskiej, chcielibyśmy jednak poznać powody, które skłoniły Szanowną Redakcję do odstąpienia od raz podjętej decyzji o umieszczeniu eseju Pana Krzysztofa.

Z punktu widzenia twórców, każda opinia wyrażana na temat ich działań jest istotna. To, że recenzja była nam niepochlebna, zawierała dużą ilość błędów rzeczowych oraz stylistycznych, nie musi przecież umniejszać jej znaczenia. Niepowetowaną stratą byłby dla nas nieposiadanie owego tekstu we własnym archiwum. Niestety, przez własne niedopatrzenie, nie zdążyliśmy wykonać jego kopii.

 Znane marketingowe prawo stanowi iż „nieważne jak, byleby mówili”. My chcielibyśmy zaproponować nową, podobnie brzmiącą sentencję, dotyczącą zawodu dziennikarza - „nieważne jak, byleby pisać”. Wydaje się nam, że zbyt gorliwe podejście do kwestii gramatyki, ortografii i faktów, redukuje kreatywność i zawęża horyzonty młodego, ambitnego autora, którym bez wątpienia jest Pan Krzysztof Lupus Śmiglak.

 Z wyrazami szacunku GÓWNO.